Złamanie kompresyjne to złamanie zgnieceniowe, które najczęściej dotyczy kręgosłupa, ale też kończyn. Dochodzi do niego zwykle podczas upadku, nawet z niewielkiej wysokości, kiedy na trzony kręgowe nagle oddziałuje duża siła kompresyjna, łamiąca ich naturalny opór. Bardzo niebezpieczne, a zarazem dość częste, są upadki w Jak długo zrasta się trzon kręgosłupa Jak wynika z badań, większość złamań kompresyjnych, zrasta się w ciągu trzech miesięcy od pierwszych dolegliwości, czyli bólu. Jeśli złamanie nie zrasta się w ciągu sześciu tygodni, szanse na wyeliminowanie Przyczyną jest specyficzna budowa łokcia, który jak już wiemy, składa się z 3 stawów. Ich budowa jest kongruentna, co oznacza, że powierzchnie stawowe są dobrze do siebie dopasowane. Torebki stawowe są ścisłe, dlatego niezbędne jest wprowadzenie technik manualnych. U niektórych pacjentów odzyskanie ruchomości jest szczególnie Pęknięcie lub złamanie kości strzałkowej, jeśli przebiegło bez przemieszczenia, jest uznawane za niegroźne, ponieważ podudzie jest dodatkowo wzmocnione i stabilizowane przez kość piszczelową. Złamana kość strzałkowa zwykle goi się dość szybko, w ciągu 4–6 tygodni. Niekiedy lekarz nie stosuje nawet opatrunku gipsowego, lecz Złamania kości są zwykle skutkiem wypadku lub uderzenia. Najbardziej podatne na takie urazy są kości dotknięte osteoporozą lub procesami nowotworowymi. Złamania występują często także u osób, które uprawiają sport, a szczególnie jego ekstremalne odmiany. Niestety kości nie zrastają się z dnia na dzień. To długotrwały proces, który na długo utrudnia normalne W większości przypadków złamany nos zrasta się około 7-14 dni. Nastawienie nosa po złamaniu powinno mieć miejsce do 24 godzin po urazie. Złamana kość nosowa, ze względu na swoją lokalizację nie może zostać usztywniona w opatrunku gipsowym. Jednak w celu unieruchomienia nastawionych struktur konieczne jest założenie tzw. tamponady. Bóle kręgosłupa. Spędzamy zbyt wiele czasu w pozycji siedzącej. Prowadzi to do bólu pleców. Warto wstać,przejść się. Zredukujemy wtedy dolegliwości bólowe kręgosłupa. Lek. Tomasz Kowalczyk Ortopedia. 84 poziom zaufania. zależy jak się zrasta. Tym razem zimą w lecznicy „Chylonia” spotykamy się z przypadkiem złamania przedniej łapy u psa. „Do złamania doszło podczas zabawy przy skoku na śniegu. Doszło do uszkodzenia przedniej łapki lewej. Złamanie przedramienia obydwu kości promieniowej i kości łokciowej. Jest to złamanie skośne z dużym przemieszczeniem Kość zrasta się samoistnie i zajmuje to zazwyczaj około kilku tygodni. Czas ten jednak zależy w dużym stopniu od tego jak rozległe i poważne jest złamanie. Jeśli doszło do złamania otwartego i przerwania ciągłości skóry, potrzebna będzie dużo poważniejsza interwencja. Aby zapobiec obrażeniom powodującym złamanie palca, noś solidne i wspierające buty. Złamane palce (złamany palec u nogi) są częstym urazem u osób w każdym wieku. Oznaki i objawy złamanego palca to ból, obrzęk, zaczerwienienie, zasinienie lub deformacja zranionego palca. Wygojenie złamanego palca zajmuje zwykle około sześciu gSXEsB. Czym jest złamanie trzonów kości przedramienia i jakie są jego przyczyny? Złamanie trzonów kości przedramienia dotyczy środkowej części tych kości – między łokciem a nadgarstkiem. Złamana może być wyłącznie kość promieniowa lub łokciowa, ale w większości przypadków łamią się obie kości równocześnie. Najczęściej przyczyną tego typu złamań są urazy, takie jak upadek na wyciągniętą kończynę lub bezpośrednie uderzenie tej okolicy ciężkim przedmiotem. Jak często zdarzają się złamania trzonów kości przedramienia? Złamania trzonów kości przedramienia są stosunkowo rzadkimi urazami u osób dorosłych, zdecydowanie częściej zdarzają się u dzieci, u których stanowią 4% wszystkich złamań. Jakie są objawy złamania trzonów kości przedramienia? Złamanie trzonów kości przedramienia objawia się bólem, zasinieniem i obrzękiem tej okolicy. Jeśli złamanie jest istotnie przemieszczone (złamane fragmenty kości nie są w swoim prawidłowym położeniu), może być widoczna wyraźna deformacja przedramienia (wygięcie ręki). Co zrobić w przypadku wystąpienia takich objawów? Osoba, u której doszło do urazu przedramienia i u której występują wymienione objawy, powinna zostać skonsultowana przez ortopedę na ostrym dyżurze. W większości przypadków są to izolowane urazy, czyli dotyczą tylko przedramienia i taki pacjent niezależnie od wieku może zostać przywieziony na dyżur przez rodzinę lub bliskich. Celem złagodzenia dolegliwości bólowych warto usztywnić okolicę potencjalnego złamania. Można przybandażować przedramię oraz sąsiadujące stawy (nadgarstek i łokieć) do kawałka tektury, deseczki lub innego lekkiego, ale twardego przedmiotu na czas transportu oraz umieścić rękę na temblaku, np. z chustki, szalika. Bolesną okolicę warto schłodzić. Dziecku, które doznało urazu przedramienia, szczególnie gdy widoczna jest jego ewidentna deformacja, należy w miarę możliwości nie podawać jedzenia do czasu konsultacji ortopedycznej i ustalić, o której godzinie spożywało ostatni posiłek. W tych przypadkach bywa konieczne nastawienie złamania w znieczuleniu, które anestezjolog może przeprowadzić po upłynięciu odpowiedniego czasu od ostatniego posiłku. Jak lekarz ustala rozpoznanie złamania trzonów kości przedramienia? Ortopeda przyjmujący pacjenta z podejrzeniem złamania trzonów kości przedramienia, po zebraniu wywiadu na temat okoliczności urazu, bada kończynę. Konieczne jest ustalenie, w którym miejscu dolegliwości bólowe są największe oraz ocena sąsiadujących stawów. Rozpoznanie potwierdza się w RTG kości przedramienia. W niektórych przypadkach złamaniu trzonów kości przedramienia może towarzyszyć zwichnięcie w obrębie nadgarstka lub łokcia – wówczas uzasadnione może być wykonanie dodatkowych zdjęć RTG także tych stawów. Jakie są metody leczenia złamania trzonów kości przedramienia? Postępowanie w tego typu złamaniach różni się w zależności od wieku pacjenta. W przypadku dzieci, jeśli złamania są nieprzemieszczone, unieruchamia się rękę w gipsie sięgającym od ramienia do nadgarstka na okres od 4 do 8 tygodni w zależności od tego, jak szybko złamanie się zrasta. W przypadku, gdy doszło do przemieszczenia, przed zagipsowaniem konieczne jest nastawienie złamania. Ortopeda przyjmujący dziecko decyduje o warunkach, w jakich przeprowadzone będzie nastawienie: w krótkim znieczuleniu w ramach izby przyjęć lub na bloku operacyjnym. W części przypadków, gdy deformacja jest znaczna, pierwotne nastawienie nie udało się lub po pierwszym nastawieniu doszło do przemieszczenia, może być wskazana dodatkowa stabilizacja złamania oprócz gipsu. Wówczas stosuje się elastyczne pręty (tzw. pręty TEN) wprowadzane do środka kości. Taka procedura bezwzględnie wymaga przyjęcia dziecka do szpitala i zabiegu na bloku operacyjnym. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że u rosnącego dziecka takie pręty po tym, jak złamanie się zrośnie, należy usunąć, co wiąże się z kolejną hospitalizacją i kolejnym zabiegiem operacyjnym. Złamanie, które nastawiano wymaga skrupulatnej kontroli – regularnego wykonywania zdjęć rentgenowskich – pod kątem ewentualnych wtórnych przemieszczeń. Czas gojenia się nie zmienia – trwa od 4 do 8 tygodni. Niewielka grupa dzieci po przebyciu tego typu złamania wymaga po leczeniu rehabilitacji – wskazania są ustalane indywidualnie. U dorosłych złamania trzonów kości przedramienia, które są stabilne i nieprzemieszczone występują bardzo rzadko, dlatego leczenie opatrunkiem gipsowym stosuje się tylko w wyjątkowych przypadkach. Najczęściej złamanie jest przemieszczone i w – przeciwieństwie do sytuacji u dzieci – samo nastawienie i zagipsowanie nie przynosi dobrych efektów. Dorośli ze złamaniem trzonów obu kości przedramienia kierowani są do leczenia operacyjnego. Stosuje się zespolenie za pomocą płytek i śrub – po jednej płytce na każdą kość. Po takiej operacji gips stosuje się krótko (1–2 tyg., do czasu zdjęcia szwów) lub w ogóle. Możliwie szybko należy rozpocząć rehabilitację. Jakie jest rokowanie po złamaniu trzonów kości przedramienia? U dzieci po wygojeniu złamania w prawidłowym ustawieniu – złamania nieprzemieszczone lub przemieszczone, ale właściwie skorygowane odpowiednią metodą nastawienia – rokowanie jest bardzo dobre. Należy pamiętać, że przebycie jednego takiego złamania nie chroni przed kolejnymi – u dzieci zdarzają się kolejne upadki, podczas których może dojść do złamania w tym samym miejscu i nie jest to wcale związane z nieprawidłowościami w leczeniu pierwszego złamania. U dorosłych rokowanie jest nieco gorsze. Ze względu na to, iż trzony kości przedramienia są najgorzej unaczynionymi częściami tych kości, gojenie w tych okolicach przebiega wolno mimo zespolenia płytkami. Jednym z powikłań jest brak zrostu lub złamanie jednej z płytek, który może wymagać kolejnej interwencji operacyjnej. Czasem, jeśli nie uda się za pierwszym razem odpowiednio zespolić kości lub dojdzie do przeoczenia pierwotnego podwichnięcia jednej z kości w obrębie nadgarstka lub łokcia (rzadkie powikłanie, ale możliwe) również może zachodzić konieczność przeprowadzenia kolejnego zabiegu. Mimo rehabilitacji niektórzy pacjenci nie odzyskują pełnej ruchomości przedramienia w zakresie nawracania i odwracania (ruchów takich, jakie wykonuje się np. przy wkręcaniu żarówki). Co zrobić, żeby uniknąć złamania trzonów kości przedramienia? Najważniejsza jest profilaktyka urazów, unikanie sytuacji, w których może dojść do upadku. W przypadku dzieci ważne jest zwracanie uwagi na ich bezpieczeństwo na placach zabaw – dużo urazów to upadki z drabinek, zjeżdżalni, huśtawek itp. Lekarz, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu. W swojej praktyce zajmuje się głównie traumatologią sportową, chirurgią artroskopową i chirurgią ręki. Członkini polskich i europejskich towarzystw naukowych skupiających artroskopistów oraz chirurgów ręki. Regularnie uczestniczy w kongresach i szkoleniach, stale udoskonalając swoje umiejętności, ale również dzieli się swoją wiedzą jako wykładowca na konferencjach i instruktor na kursach dla lekarzy. Realizowała stypendia naukowe w Luksemburgu i USA. Autorka publikacji naukowych i popularnonaukowych z dziedziny ortopedii. W swojej praktyce preferuje małoinwazyjne metody leczenia operacyjnego, a w przypadku konieczności stosowania unieruchomienia – nowoczesne, lekkie opatrunki. Pracuje w Carolina Medical Center w Warszawie. Fot.: LSOphoto / Getty Images Złamane żebro to stan pourazowy powodujący wiele dolegliwości, które chory może ograniczyć, stosując się konsekwentnie do zaleceń lekarza. Poważne powikłania są rzadkie, ale jeśli już wystąpią, mogą nawet stanowić zagrożenie dla życia. Złamane żebro to skutek urazu działającego bezpośrednio na klatkę piersiową. U osób starszych, u których elastyczność klatki piersiowej jest mniejsza, a osteoporoza powoduje zmniejszenie uwapnienia kości, skutki urazu mogą być relatywnie większe niż u młodych ludzi. Złamane żebro – przyczyny Do złamania żebra dochodzi wskutek dwóch typów zdarzeń. Najczęstszym jest bezpośredni uraz klatki piersiowej. Może być on związany z uprawianiem sportu, z pracą albo odniesiony w codziennym życiu. Przeważnie jest efektem uderzenia w klatkę piersiową tępym lub tępokrawędzistym obiektem, upadku na taki obiekt lub zderzenia z inną osobą. Zwykle dochodzi do złamania lub pęknięcia jednego żebra. Przy uderzeniu dużym przedmiotem mogą pojawiać się złamania mnogie (w obrębie jednego lub sąsiednich kości). Do tego typu urazów zaliczają się też np. wypadki komunikacyjne (np. uderzenie o kierownicę). Drugim mechanizmem złamań żeber (w takich wypadkach najczęściej mnogich) jest zgniecenie klatki piersiowej. Dochodzi do niego najczęściej w przebiegu wypadków w pracy albo niektórych urazów komunikacyjnych. Przygniecenie gruzem, masami piasku czy upadającym drzewem powoduje wywarcie dużego nacisku na ścianę klatki piersiowej. Sprężyste żebra są w stanie w pewnym zakresie zamortyzować siłę urazu, uginając się, ale jeśli nacisk jest zbyt duży, łamią się, a rozprężające się gwałtownie odłamy mogą powodować duże uszkodzenia okolicznych tkanek. Płaszczyznowe (dotyczące wielu położonych obok siebie żeber) złamania mogą być przyczyną poważnych zaburzeń oddychania. Specyficznym przypadkiem z drugiej grupy pozostają uszkodzenia żeber podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej u osób starszych. Przednie, chrzęstne części żeber z czasem twardnieją, uwapniają się i pod wpływem nacisku łatwo pękają nawet przy prawidłowo prowadzonym zewnętrznym masażu serca. Wykonując go, należy odpowiednio dobrać siłę ucisku. Cały czas trzeba mieć w pamięci fakt, że celem resuscytacji jest skuteczne przywrócenie akcji serca, a ewentualne powikłania w postaci złamań żeber mają w takim momencie drugorzędne znaczenie. Objawy i powikłania złamania żebra Objawy złamania żebra to najczęściej: odczuwane przy wdechu, silne, kłujące bóle, promieniujące od miejsca złamania w kierunku mostka lub pleców, zasinienie, obrzęk. Ze względu na nasilenie bólu chory może być niespokojny, spocony, płytko oddychać. Badaniem palpacyjnym można wykryć ruchomość odłamów w miejscu złamania (tzw. klawiszowanie) i ocieranie się o siebie fragmentów kostnych. Najważniejsze powikłania złamania żebra związane są z (na ogół chwilowym) zagłębieniem się odłamów do wnętrza klatki piersiowej pod wpływem działającej siły. Ruch ostrego fragmentu żebra może uszkodzić tętnicę podżebrową, powodując krwotok. Może też przebić opłucną i płuco, powodując odmę (przechodzenie powietrza z uszkodzonego płuca do jamy opłucnej i zapadanie się płuca wskutek wyrównania ciśnień). Krwotok do jamy opłucnej lub odma będą powodować kaszel, narastającą duszność, przyspieszenie tętna, zasinienie szyi i twarzy, przepełnienie powierzchownych żył szyi, zwiększoną potliwość, osłabienie. Niebezpieczną formą jest odma wentylowa (prężna), przy której powietrze przedostaje się przez ranę płuca tylko w jedną stronę – do jamy opłucnej. Narastające ciśnienie powoduje zapadnięcie się płuca i przemieszczanie się serca na stronę zdrową. Wywołuje to niewydolność drugiego płuca. Jednocześnie skręceniu i uciśnięciu ulegają duże naczynia, co może doprowadzić do zaburzeń rytmu serca, a nawet nagłego zatrzymania krążenia. Niekiedy można obserwować tzw. odmę podskórną: skóra nad miejscem złamania jest uniesiona, przy ucisku ugina się z trzeszczeniem. Przyczyną jest gromadzenie się pod skórą bąbelków powietrza przedostających się z jamy opłucnej. Zobacz film: Budowa i funkcje układu kostnego. Źródło: 36,6 Złamane żebro – leczenie Nieskomplikowane złamania leczy się zachowawczo – lekami przeciwbólowymi i rozkurczowymi, a w przypadku dużego nasilenia dolegliwości – wykonaniem tzw. blokady nerwu międzyżebrowego. Ewentualny duży krwiak powłok odprowadza się za pomocą punkcji. Choremu zaleca się ograniczenie aktywności ruchowej, spanie na boku ze złamanym żebrem, co zmniejsza ruchy klatki piersiowej po stronie urazu i minimalizuje ból. Mocne bandażowanie klatki piersiowej opatrunkiem elastycznym lub obwiązywanie jej chustami, szalami nie jest zalecane. Ucisk na złamane żebra może spowodować ich ugięcie i wtórne powikłania (krwotok, odmę), a u osób z niewydolnością krążeniowo-oddechową nasila duszność. Płaszczyznowe złamania żeber (powodujące zaburzenie kształtu i ruchomości klatki piersiowej) mogą wymagać leczenia operacyjnego i stabilizacji odłamów specjalnym aparatem. Odma wymaga najczęściej pilnego założenia drenażu ssącego, który odprowadza nadmiar powietrza z jamy opłucnej i pozwala na prawidłowe rozprężenie się płuca. Krwiak opłucnej odbarcza się poprzez punkcję. Złamane żebro a polskie orzecznictwo Złamanie żebra może powodować niezdolność do pracy, szczególnie u osób pracujących fizycznie albo w wymuszonej pozycji. Okres zwolnienia jest zależny od rozległości zmian chorobowych i charakteru pracy. Choć złamanie żebra jest przyczyną uciążliwych dolegliwości, nie powoduje najczęściej trwałej utraty zdrowia i tym samym nie pozwala na ubieganie się o odszkodowanie. Nie dotyczy to oczywiście roszczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej sprawcy urazu lub pracodawcy, który nie zapewnił odpowiednich warunków bezpieczeństwa pracy. Koty ulegają złamaniom o wiele częściej niż psy. Jakie są główne urazy kociego układu kostnego? Czy złamana łapa u kota to najczęstszy przypadek ortopedyczny? Czy fakt, iż kot nie wychodzi na zewnątrz, oznacza, że jest całkowicie bezpieczny? O tym wszystkim przeczytasz poniżej. Kocie wypadki Weterynarze przestrzegają, że przypadki złamań bardzo często zdarzają się kotom niewychodzącym, które postanowiły wyjść, a raczej wyskoczyć z domu na własną łapę. To świadczy o niepowstrzymanej kociej ciekawości, ale także o nierozwadze opiekunów. Źle zabezpieczone okna i balkony to zaproszenie kota do zakazanego spaceru poza dozwolone granice. Nawet lękliwy kociak prawdopodobnie prędzej czy później skusi się, aby zrobić o ten jeden krok za dużo. Instynkt zawsze weźmie górę nad rozsądkiem. Przy czym złamana łapa u kota to najmniej niebezpieczne, co może się wtedy wydarzyć. Czy koty zawsze spadają na cztery łapy? Powiedzenie to nie wzięło się znikąd. Jego geneza dotyczy niezwykłej umiejętności kotów do odwracania swojego ciała w locie tak, aby możliwie jak najbezpieczniej upaść. Mówi się także, że taką „granicą” jest 4. piętro – spadając z niższej odległości, kot może nie zdążyć wykonać tego manewru. Dlatego właśnie pradaoksalnie upadki z niższych kondygnacji bywają dla kota najniebezpieczniejsze. Potrzeba co najmniej 7 metrów, by kot mógł obrócić się w powietrzu i wylądować prawidłowo. Uwaga: to wcale nie oznacza, że skoki z wyższych wysokości są bezpieczne. Nawet jeśli kot zdąży odpowiednio przygotować się do „lądowania”, ustawić ciało i rozstawić łapy, a nawet rozczapierzyć palce, ostateczne uderzenie o ziemię może być tak silne, że dojdzie do uszkodzeń kości albo narządów wewnętrznych. Grawitacja jest niestety bezlitosna. Złamana łapa u kota i inne wypadki Połamane kości to główne konsekwencje nieudanych prób lądowania. Złamania palców, kości udowej i ramiennej, miednicy… Jednak najczęstszym zjawiskiem jest oczywiście złamana łapa u kota. Z badań wynika, że do złamań częściej dochodzi u zwierząt niekastrowanych. Przyczyna tej analogii jest prosta. Niekastrowane zwierzęta czują silniejszą potrzebę ucieczki z domu i realizacji swoich popędów. Co zrobić, jeśli podejrzewamy złamanie u kota? Nie ma potrzeby bandażowania uszkodzonej kończyny. Musimy po prostu jak najszybciej zabrać zwierzę do weterynarza. Powstrzymaj ewentualne krwawienie. Równie ważne jest, by transportować czworonoga w pozycji, która uniemożliwi mu poruszanie się. Nigdy nie lekceważ złamania. Nieleczone może doprowadzić do amputacji kończyny, a nawet do śmierci zwierzęcia. W przypadku wysokiego kosztu operacji poproś weterynarza o rozłożenie zapłaty na raty. Nie odkładaj jednak zabiegu. Pamiętaj także, że podawanie „ludzkich” leków przeciwbólowych kotu jest dla niego bardzo niebezpieczne. W domu jest bezpiecznie? Nawet jeśli prawidłowo zabezpieczyłeś okna i balkony, nie myśl, że twój pupil jest całkowicie wolny od ryzyka urazu. Po powrocie z pracy możesz zastać kota, który ewidentnie doznał kontuzji. Co mogło się stać? Otóż mógł spaść na niego jakiś przedmiot (który to kot najprawdopodobniej sam do tego „sprowokował”), np. złożona deska do prasowania, która swoim ciężarem może spowodować niemałe szkody. Ciekawskie i aktywne mruczki są oczywiście w większym stopniu narażone na wszelkie niebezpieczeństwa. Podczas zabawy, wysokich skoków, szybkich biegów może dojść do wielu nieprzyjemnych wypadków. Niestety, lwią część wypadków powodują sami opiekunowie. Koty uwielbiają plątać się pod nogami. Nadepniecie na zwierzę, przytrzaśnięcie drzwiami kończyny czy ogona – komu z nas się to nie zdarzyło? Złamana łapa i ogon u kota to najczęstsze konsekwencje ludzkiej nieuwagi. Pazury przyczyną urazów Nie zaniedbuj kocich pazurków. Zbyt długie nie tylko stanowią zagrożenie dla twoich dłoni i mebli, ale także dla samego kota. Dlaczego? Z pewnością nie raz widziałeś, jak mruczek zahacza o różnorakie powierzchnie: koc, dywan, nawet drapak. Uparta chęć wyswobodzenia się stanowi potencjalne zagrożenie zwichnięcia stawu w palcu. Wskazówka Dbaj o fizyczną formę swojego kota. Zwinny i wyćwiczony organizm w dużo mniejszym stopniu jest narażony na wszelkiego rodzaju urazy. Pilnuj także, aby kot nie cierpiał na nadwagę. Zbyt duża masa i związane z tym przeciążenia osłabiają kocie kości i stawy. Może to doprowadzić do wielu wypadków. Zachęcajmy kota do ruchu codziennie! Poprawi to jakość jego życia oraz kondycję fizyczną. Bądź odpowiedzialny! Nigdy nie zakładaj, że twój kot nie skoczy z parapetu i nie zechce zbytnio wychylić się przez balkonowe pręty. Nie zostawiaj uchylonego okna – mruczek próbujący się przez nie wydostać może znaleźć się w śmiertelnym potrzasku. A jeśli jesteś na 100% pewien, że twój podopieczny „bezpiecznie” siedzi na zewnętrznym parapecie okna, to nie ufaj innym czynnikom takim jak wiatr, czy nagły zryw kota spowodowany przestraszeniem się czegoś. Przelatująca mucha może być dla kota zbyt atrakcyjna, by ją zlekceważyć. Niezamierzone upadki bywają często groźniejsze od tych „zaplanowanych”. Na szczęście świadomość opiekunów dotycząca odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoich zwierząt rośnie. Rośnie także ilość specjalistycznych firm zajmujących się zabezpieczaniem okien i balkonów. Ilość połamanych i cierpiących na inne urazy pacjentów jest jednak wciąż zbyt duża. My ze swojej strony życzymy, aby najgorsze co spotykało kocich śmiałków, to złamany pazurek.